Dzień dobry, dzisiaj bez zbędnych szczegółów i przydługich wstępów zapraszam Cię na wywiad z Piotrem Piaskowskim – fizjoterapeutą z 10-letnim stażem pracy z pacjentami ortopedycznymi.
Piotr jest kierownikiem zespołu fizjoterapeutów Kliniki Chirurgii Kolana dra Słynarskiego w Warszawie. Od lat pasjonuje się przede wszystkim fizjoterapią stawu kolanowego oraz kręgosłupa, specjalizując się w rehabilitacji przed i pooperacyjnej. Od 5 lat prowadzi autorskie szkolenia z zakresu nowoczesnych standardów rehabilitacji ortopedycznej stawu kolanowego i kręgosłupa.
Piotr jest również twórcą internetowym prowadzi blog i kanały w social mediach o nazwie „Fizjologika”. Możesz je znaleźć tutaj: BLOG, INSTAGRAM, FACEBOOK.
***
Joanna: Zacznijmy od początku. Jak to się stało, że zostałeś fizjoterapeutą?
Piotr: Jak u wielu fizjoterapeutów wszystko zaczęło się od mojej własnej kontuzji. W czasach licealnych, grając w koszykówkę sam doznałem kilku urazów stawu skokowego. To były jeszcze czasy, że takie kontuzje zazwyczaj kończyły się 6 tygodniami chodzenia w gipsie i kilkunastotygodniowym okresem rekonwalescencji. Po jednej z takich kontuzji trafiłem na rehabilitację, która wydawała mi się strasznie nudna i beznadziejna. To wtedy pomyślałem, że na pewno da się to zrobić lepiej. Dziś wiem, że miałem rację 🙂
Joanna: Jak długo już wykonujesz ten zawód?
Piotr: Skończyłem studia licencjackie z fizjoterapii w 2009 roku. Już na magisterce pracowałem w zawodzie, więc można powiedzieć, że zajmuję się fizjoterapią już od ponad 10 lat.
Joanna: Co prawda nie prowadzisz własnego gabinetu, ale masz doświadczenie w tworzeniu działów fizjoterapii w dużych placówkach medycznych. Jak to się stało, że zacząłeś się tym zajmować?
Piotr: Tak naprawdę to czysty przypadek. Jako „świeżak” po studiach magisterskich trafiłem do całkowicie nowej, dużej kliniki w Starogardzie Gdańskim. Miałem okazję od początku jej istnienia podglądać proces organizacji kilku oddziałów fizjoterapii, między innymi rehabilitacji ambulatoryjnej, neurologicznej, czy ortopedycznej. Po dwóch latach pracy w tej placówce otrzymałem propozycję koordynacji ponad 20 osobowym zespołem fizjoterapeutów, co w tamtym czasie dla tak młodego terapeuty było wielkim wyzwaniem.
Z drugiej strony takie „wrzucenie na głęboką wodę” dało mi możliwość sprawdzenia się jako koordynatora w trudnych warunkach i okazało się, że nawet mi się to podoba. 🙂 Po przeprowadzeniu się do Warszawy miałem okazję pracować w kilku świetnych zespołach terapeutów i uczestniczyć w otwarciu 2 kolejnych klinik, których rozwój od podstaw mogłem obserwować. Dzięki temu na „żywym organizmie” podglądałem na co warto zwrócić uwagę na początku rozwoju działalności. Wyciągnąłem wnioski i starałem się je zastosować podczas tworzenia działu fizjoterapii w Klinice Chirurgii Kolana dr Słynarskiego, w której aktualnie od roku koordynuję zespołem trenerów i fizjoterapeutów.
Joanna: Co jest najtrudniejsze, Twoim zdaniem, w tworzeniu działu fizjoterapii?
Piotr: Absolutnie dobór specjalistów i stworzenie z nich prawdziwego zespołu, nie tylko koleżanek i kolegów z jednej firmy. Nie bez przyczyny mówi się, że praca z ludźmi nie należy do najłatwiejszych. Całą resztę da się względnie przewidzieć i usystematyzować dzięki tworzeniu procedur, regulaminów i ciągłemu poprawianiu standardów. Ludzie jednak zawsze są tym najciekawszym, ale zarazem najtrudniejszym elementem każdej firmy. Dobranie i „zgranie” wielu znakomitych indywidualności w jeden zespół to wielkie wyzwanie.
Joanna: Z jakimi problemami najczęściej zgłaszają się do Ciebie pacjenci?
Piotr: Aktualnie wyspecjalizowałem się stricte w rehabilitacji ortopedycznej, przede wszystkim kontuzji związanych z kończyną dolną oraz kręgosłupem. Moi znajomi ze środowiska fizjoterapeutycznego wiedzą, że kocham wszelkie przypadki związane ze stawem kolanowym i takich pacjentów faktycznie jest w mojej praktyce najwięcej. Moją najmocniejszą stroną jest rehabilitacja pooperacyjna.
Joanna: Porozmawiajmy chwilę o Fizjologice. Skąd w ogóle pomysł na ten portal? Celowo mówię portal, bo chyba już dawno to przedsięwzięcie „wymyka” się definicji bloga 😊
Piotr: Tutaj muszę się pochwalić, że całe przedsięwzięcie o nazwie Fizjologika, które z małego bloga rozrosło się do sporego portalu to wynik dość starannie zaplanowanych działań, realizowanych już ponad 6 lat.
Generalnie na początku istnienia Fizjologika miała być tylko moją internetową „wizytówką” jako specjalisty. Prowadząc blog sama jednak wiesz, że strona internetowa, na której nie pojawiają się regularnie nowe treści znika w czeluściach algorytmów wyszukiwarek, dlatego zdecydowałem się na bardziej interaktywną wersję strony, czyli właśnie blog skierowany głównie do pacjentów. W tamtych czasach tego właśnie brakowało na mapie fizjoterapeutycznych blogów. Po około roku okazało się, że popularność Fizjologiki rośnie w zastraszającym tempie, dlatego ustaliłem plan rozwoju na 2 lata do przodu i starałem się go zrealizować.
Aktualnie po kilku latach uważam, że konsekwencja tworzenia nowych treści i wdrażanie coraz to nowych pomysłów było kluczem do szybkiego rozwoju i popularności Fizjologiki. Aktualnie to już nie tylko blog, ale także platforma edukacyjna o nazwie Fizjologika Store, szkolenia, warsztaty, podcasty i kilka innych, ciekawych projektów. A to jeszcze nie koniec… 🙂
Joanna: W ramach Fizologiki organizujesz bardzo dużo szkoleń. Możesz trochę opowiedzieć dla kogo one są i kto z nich najczęściej korzysta?
Piotr: Tak, regularnie organizuję 2 autorskie szkolenia o nazwie „Nowoczesne Standardy Rehabilitacji Ortopedycznej”. Są one kierowane do studentów oraz fizjoterapeutów, chcących poszerzyć swoją wiedzę na temat prawidłowego prowadzenia fizjoterapii w przypadku kontuzji stawu kolanowego oraz kręgosłupa. Oprócz własnych, autorskich szkoleń od niedawna mam przyjemność przewodzić nowej firmie szkoleniowej o nazwie PRO Education, której celem jest organizacja najlepszych jakościowo warsztatów oraz kursów z zakresu rehabilitacji ortopedycznej. To dopiero początki, ale całe przedsięwzięcie zapowiada się naprawdę bardzo obiecująco!
Joanna: Czytelnikami mojego bloga są bardzo często początkujący fizjoterapeuci. Czy masz dla nich jakąś radę na początek ich zawodowej drogi?
Piotr: Tak! Może zabrzmi to dziwnie, ale od początku swojej kariery przemyślcie w jaki sposób sami możecie pozyskiwać swoich przyszłych pacjentów. Nawet pracując w zespole z lekarzami, którzy w danym momencie regularnie dostarczają Wam dużą ilość nowych przypadków myślcie o planie B na przyszłość. Współprace nie trwają wiecznie, dlatego warto budować swoją własną sieć kontaktów z pacjentami.
Bądźcie ambitni i korzystajcie z doświadczenia starszych kolegów. Miejcie swój własny pomysł na karierę i konsekwentnie go realizujcie.
Joanna: Bardzo dziękuję Ci za rozmowę. 😊
Piotr: Ja również dziękuję i przy okazji gratuluję bardzo przydatnego bloga! 🙂 To coś, czego brakowało w naszym fizjoterapeutycznym Internecie.
Joanna: Dziękuję 🙂
{ 0 komentarze… dodaj teraz swój }